środa, 14 października 2015

Wizyta u fryzjera i ciąg dalszy walki z nadmiernym wypadaniem włosów.

Wizytę u fryzjera odkładałam od kilku tygodni jak nie miesięcy, dlatego że moje włosy nigdy nie rosły w zadowalającym mnie tempie i szkoda mi było każdego centymetra. Jednak dłużej już nie mogłam zwlekać i w ubiegłym tygodniu pozbyłam się kilku centymetrów.


Ubyło mi około 7 cm, z czego przy twarzy trochę więcej. Włosy nabrały innego kształtu, są ścięte na półokrągło i nie są już postrzępione na końcach. Miesiąc temu również kolor uległ małej zmianie o czym pisałam Wam TUTAJ. Obecnie już trochę się wypłukał, ale i tak jest lepiej niż było. 


Ostatnie zdjęcie jakie posiadam przed ścięciem włosów pochodzi z lipca. Od zrobienia zdjęcia do ich ścięcia włosy urosły jeszcze kilka centymetrów, ale również jeszcze bardziej się przerzedziły co szczególnie było widać na końcach. Końcówki były trochę przesuszone, ale nie rozdwajały się ani nie kruszyły. Bliski kontakt z nożyczkami sprawił, że są grube i zdrowe dzięki czemu cała fryzura nabrała lepszego kształtu i lepiej się układa.


Niestety (jak już wiecie) kilka miesięcy temu pojawił się u mnie problem z wypadaniem nasilony do tego stopnia, że straciłam połowę swoich włosów (wcale nie przesadzam). Na zdjęciach może nie wyglądają jakby ich było mało, ale gdy zbiorę je w kitkę jest ona cienka jak nigdy wcześniej. Dodatkowo przyglądając się włosom nad czołem widzę prześwitującą skórę głowy, co sprawia, że mam łzy w oczach. Od dziecka miałam gęste i dość grube włosy i jeszcze nigdy nie było ich tak mało. Jestem coraz bardziej przerażona i załamana, że moja walka o lepszą kondycję włosów skończy się na tym, że będę łysa. 

Jestem już umówiona na wizytę u dermatologa i ginekologa, bo obawiam się że nadmierne wypadanie jest następstwem odstawienia tabletek hormonalnych, tak jak i zresztą mój dziwny trądzik, który pojawia się cały czas tylko na szyi i żuchwie. Muszę wykonać wszystkie badania i w końcu pozbyć się problemu z cerą i z włosami, bo powoli brakuje mi już sił do walki. Mam dość zapchanego odpływu podczas mycia i znajdywania włosów w każdym możliwym miejscu w domu. 


Żeby nie było, że tylko narzekam i nic z tym nie robię to odkąd zauważyłam, że coś jest nie tak postanowiłam z tym walczyć na własną rękę. Skupiając się na włosach wypróbowałam już drożdże w tabletkach, tabletki polecone przez Panią w aptece Biotebal, kilka opakowań Calcium Pantothenicum, olejek łopianowy z czerwoną papryką z Green Pharmacy i balsam do włosów aktywator wzrostu z Banii Agafii. Nie zmniejszyło to wypadania na tyle, abym mogła być już spokojna, ale przynajmniej pojawił się wysyp baby hair co daje mi nadzieję, że moje włosy odzyskają kiedyś utraconą gęstość i objętość. 


Zdaję sobie sprawę, że oglądając zdjęcia pomyślicie, że zgłupiałam i że przesadzam, ale każda z nas lubi na zdjęciach pokazywać tą lepszą niż gorszą stronę rzeczywistości. Musicie mi wybaczyć i uwierzyć na słowo. 

Jeśli i Was kiedyś dotknął problem z wypadaniem włosów dajcie mi znać jak się ratowałyście i czym powstrzymałyście ten okropny proces. Będę wdzięczna za wszystkie komentarze! 

17 komentarzy:

  1. Faktycznie zdjęcia nie odwzorowują tego co piszesz, wyglądają na bardzo gęste...
    Nie mogę niestety nic Ci polecić na wypadanie, bo mnie ten problem nigdy nie dotknął. Życzę Ci szybkiego uporania się z tym nieszczęsnym wypadaniem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje włosy są piękne i mimo ubytku nie straciły na swej wartości :*
    Jak wiesz, też miałam problem z wypadaniem... Na szczęście jest już o wiele lepiej. Pomogło picie skrzypu i pokrzywy oraz drożdże w tabletkach.
    Trzymam kciuki za Twoją walkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Izuś ;*
      U mnie picie skrzypu i pokrzywy nie przejdzie, mam nawet problem z wypiciem zwykłej czarnej herbaty ;/
      Mam nadzieję, że znajdę przyczynę i szybko się pozbędę tego ustrojstwa ;|

      Usuń
  3. Twoje włoski już są tak piękne i zdrowe, że nawet nie są podobne do tych sprzed lipca! ♥ Też mam problem z nadmiernym wypadaniem włosów, powód? Utrata wagi -6 kg :D Odżywiam się w miarę zdrowo i jem normalnie, ale problem nie ustaje. Używam oleju Khadi stymulującego porost, ale muszę wybrać się na podstawowe badania krwi.. Moje włosy nie wyglądają już tak dobrze jak kiedyś, bo tak jak u Ciebie, mój kucyk zmniejszył się o połowę, a włosy wypadają na potęgę, znajduję je wszędzie. Coraz częściej wybieram związywanie włosów w kucyk/koczek, bym nie musiała co chwilę obierać włosów z ubrań. Ratuję się skrzypowitą, bo tylko to mam w domu, niby zauważyłam małą poprawę, ale to nic w porównaniu do normalnie wypadającej liczby włosów.. Chcę wypróbować biotynę, może ona poprawi stan moich włosów. Ale bez badań się nie obejdzie.. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje Aga! Też bym tak chciała, ale siedząc na tyłku tylko tyje, a nie chudnę ;D
      Ja w sumie raz na kilka dni rozpuszczę włosy i to na chwilę, lepiej się czuję w związanych, bo mi nie przeszkadzają i przynajmniej Dominik ich nie ciągnie na każdym kroku ;)
      Oby nam się udało zatrzymać ten proces, trzymam za nas obie mocno kciuki ;);*

      Usuń
  4. wyglądają świetnie po cięciu :) widać, że końce są gęstsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, a proste cięcie tylko to potęguje ;)

      Usuń
  5. Świetnie wyglądają! Walcz a na pewno osiągniesz oczekwiane efekty! Najważniejsze o zrobić badania i znaleźć przyczynę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dawno powinnam była to zrobić, ale lepiej późno niż wcale ;)

      Usuń
  6. A ja uwielbiam czytać takie posty i dodatkowo opierać się na zdjęciowych faktach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja właśnie nad tym pracuję. Co prawda biorę tabletki, ale i tak wypadały. Najważniejsze było, żeby się pozbyć... stresu. I od kiedy dużo odpoczywam to mało co lecą. Wspomagam się CP, maścią końską (po niej wypróbuję kozieradkę) i olejem rycynowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ze stresem bywa różnie, raz jest wszystko świetnie, a innym razem jak się sypie to wszystko na raz..

      Usuń
  8. Twoje włosy bardzo mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. masz przepiękne włosy! i długośc i kolor! i wygladaja na bardzo grube i zdrowe!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, to dla mnie dodatkowa motywacja do działania ;) Staram się odwiedzać wszystkie komentujące u mnie osoby. Jeśli podoba Ci się mój blog zapraszam do obserwowania :)