Jak już zapewne wiecie kupuję bardzo mało kolorówki, większość moich zakupów to pielęgnacja. Tak samo było i tym razem. Poszalałam trochę w Rossmannie, a to dlatego, że we wrześniu kilka razy zdarzyło mi się mieć kiepski humor, a co za tym idzie musiałam się gdzieś pocieszyć.
Jestem pewna, że w tym miesiącu bardziej się ograniczę, bo szuflady już mi się nie domykają i pasuje zacząć pozbywać się tych zapasów. Jedyne co mnie pociesza to to, że zawsze staram się poza kupowaniem, również wszystkiego regularnie używać, co możecie zobaczyć po moich denkach. Dodatkowo po raz kolejny daje sobie ban na zakupy poszczególnych kosmetyków. Na początek nowości, a na końcu wspomnę o tym czego mam najwięcej i czego muszę się wystrzegać ;)
Jest to w sumie 3 część nowinek, 1 w ubiegłym miesiącu była paczka z Rossmanna, 2 zamówienie z BingoSpa.
Ok przechodząc już do rzeczy, kupiłam: 3 opakowania dużych płatków kosmetycznych Lilibe (1 już zdenkowałam), płyn do higieny intymnej Facelle (już jest w użyciu, jego recenzję możecie zobaczyć w poprzednim poście), masło do ciała z Perfecty "Lody melba". Uwielbiany i chwalony krem do stóp Lirene z 30% mocznikiem (obecnie go testuję i zobaczymy czy również będę zadowolona z efektów), szampon z Alterry kofeina i biotyna, emulsję oczyszczającą z Alterry (która znalazła się w moich ostatnich ulubieńcach). Kilka produktów do ust, ponieważ ostatnio mam z nimi małe problemy, wazelinę z Ziaji, nowe masełko do ust z Nivea, o cudownym borówkowym zapachu, pomadkę ochronną z Nivea (również mój ulubieniec) i nową pomadkę z Alterry z granatem, która zawiera peelingujące drobinki i jak na razie mnie nie zachwyciła. Do koszyka wpadł również szampon z Green Pharmacy z rumiankiem leczniczym, szampon z Isany z 5% mocznikiem (już go uwielbiam!), krem do rąk z Synergen, który intensywnie i przyjemnie pachnie. Na koniec ulubiony zmywacz z Isany w większej pojemności i maska do włosów z Alterry z granatem i aloesem (cudowna!).
Tym razem w Avonie nie poszalałam, a może i poszalałam... bo kupiłam 2 zapachy, a mianowicie Femme i Luck, obydwa bardzo mi się podobają i mają moim zdaniem cudowne flakoniki! Dodatkowo duży żel pod prysznic i moją pierwszą bazę pod cienie.W Biedronce skusiłam się tylko na mój ulubiony żel nawilżający z Bebeauty.
Ok z nowości to tyle, teraz pora na mój ban, a więc koniec z kupowaniem (oczywiście na jakiś czas):
- żeli pod prysznic/soli do kąpieli/balsamów do ciała,
- szamponów/odżywek/masek do włosów,
- żeli do mycia twarzy/płynów micelarnych/toników,
- mazideł do ust,
- perfum,
- lakierów do paznokci.
Kolorówki tu nie wymieniam, ponieważ nie mam problemów z jej przesadnym kupowaniem ;) Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać słowa danego Wam i sobie ;) Trzymajcie za mnie kciuki! I podzielcie się ze mną Waszymi ostatnimi łupami :-)
Fajne nowości :) jestem ciekawa tej bazy pod cienie, będę czekać na recenzję :) a ten żel do mycia twarzy z biedronki też bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy Kochana :) Daj znać jak spisał się szampon Alterry. Z Twoich zakupów znam jeszcze pomadkę Alterry, Nivea, wazelinę, zmywacz, żel do twarzy- bardzo je lubię. Maska Alterry u mnie szału nie robi, ale może jeszcze coś z niej będzie. Płatki uwielbiam do zmywania paznokci i demakijażu :) Co do masełka Nivea, chyba zdecyduję się na kokos :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Tej wersji szamponu jeszcze nie miałam, ale wcześniej używałam granatu z aloesem i pszenicy z morelą i obie wersje świetnie się u mnie spisały ;) Osobiście mogę Ci polecić te szampony, zawsze kupuje je na promocji za 5,99, bo za 10 zł się nie opłacają ;D
UsuńWow sporo nowości :) Poszalałaś :D
OdpowiedzUsuńNo trochę mnie poniosło ;|
UsuńBardzo lubię te duże płatki kosmetyczne - w mgnieniu oka usuwają makijaż :D Ja niestety mam problem z kolorówką co zobaczysz z resztą w kolejnym haul'u i który widać od dobrych kilku miesięcy :((
OdpowiedzUsuńWiem, że kupujesz dużo kolorówki, ja tyle przez rok nie kupię co Ty przez miesiąc ;D Ale dobrze ją wykorzystujesz więc nie ma co żałować ;)
UsuńJestem ciekawa tych zapachów z Avonu:)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się całkiem nieźle ;) mam nadzieję, że zapach będzie się w miarę długo utrzymywał ;)
Usuńsporo tego :) ale same fajne rzeczy :) ja ten krem do stóp Lirene uwielbiam!!! jets cudny! Szampon z Isany z mocznikiem też miałam i też mi podpasował :)
OdpowiedzUsuńflakoniki perfum faktycznie bardzo ładne, Femme znam i bardzo podoba mi się ten zapach a Luck jeszcze nie miałam okazji wąchać :) avonowa baza pod cienie zdaje u mnie egzamin, tylko zauważyłam, że trzeba ją nakładać naprawdę malutko :)
O dzięki, będę o tym pamiętać ;)
UsuńDziewczyno, ale ogrom zakupów poczyniłaś :) życzę przyjemnych testów i szybkiego denka :)
OdpowiedzUsuńHehe wielkie dzięki! ;)
UsuńSporo tych dobroci, ja mam ochotę na masełko Nivea.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Femme
OdpowiedzUsuńAle sie obłowiłaś! :) Teraz to czekam na recenzję, najbardziej zainteresowała mnie baza pod cienie i pomadki do ust! :D
OdpowiedzUsuńAle się obkupiłaś :) U mnie to samo, mogłabym co tydzień robić haule bo tyle tego jest.
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych rzeczy u Ciebie widzę. Ja muszę się powstrzymywać przed kupowaniem czegokolwiek do włosów, bo innych kosmetyków nie mam w zapasie.
OdpowiedzUsuńTen żel z biedronki właśnie mi się skończył:) ten żel z avonu miałam i był super :) bardzo ciekawi mnie ten zapach luck :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem do stóp z Lirene :) A szamponu z Isany jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMoże pokuszę się o jego recenzję :) a jak nie to na pewno pojawi się w ulubieńcach!
UsuńZakupy świetne :) Ja też ostatnio poszalałam w Rossmannie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper nowości, sporo bardzo ciekawychh produktow, ja czaję się na jakiś balsam do ust i chyba skusze się na ten z alterra :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) powodzenia w nie kupowaniu :D
OdpowiedzUsuńHehe dziękuję! ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości ! Obserwuję i czekam na recenzje powyższych kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńAle faktycznie poszalałaś:) Ja też częściej kupuję pielęgnację niż kolorówkę - chociaż jakieś usprawiedliwienie dla wydawania kasy - robię coś dobrego dla siebie:D Baza z AVONU jest również moją pierwszą i - mimo, że nie mam porównania - jestem z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy:) Ten żel z Avonu również sobie zamówiłam
OdpowiedzUsuńIle nowości! Ja mam ostatnio zakupowy odwyk i w sumie na dobre mi to wyszło, ale jestem ciekawa zapachu Luck z Avonu :)
OdpowiedzUsuńMasa rzeczy, będzie o czym pisać .
OdpowiedzUsuń