czwartek, 28 sierpnia 2014

Polecane filmy - sierpień '14.

W najbliższym czasie nie pojawią się ulubieńcy niekosmetyczni miesiąca, ponieważ nic szczególnego nie upodobałam sobie w sierpniu, a nie chcę Wam tu pokazywać czegoś na siłę. Nie mogę natomiast odpuścić sobie przyjemności przybliżenia Wam 3 filmów, które najbardziej spodobały mi się z tych, które oglądałam w tym miesiącu. Wszystkie filmy są z tego roku, niedawno każdy z nich wyszedł na DVD i pojawił się w dobrej wersji do obejrzenia w Internecie ;)

Na początek film, który poruszył mną doszczętnie! Już dawno żaden z filmów tak bardzo na mnie nie wpłynął. Na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
Na pewno poznajecie ten plakat jak i okładkę książki. Przez ostatnie tygodnie wszędzie ją widziałam, szczególnie na Instagramie po kilka razy dziennie. Wiedziała, że będzie to wzruszająca historia, bo książka i film opowiadają o chorej na raka młodej dziewczynie imieniem Hazel (Shailene Woodley, która ostatnio również widziałam w filmie "Niezgodna"). Jednocześnie myślałam, że będzie to produkcja zrobiona na siłę i przez tą ogromną nagonkę na tą opowieść nie spełni moich oczekiwań. Jak ogromnie byłam zdziwiona już po kilku minutach filmu, ponieważ od razu trafił w mój gust! Hazel poznaje wspaniałego chłopaka Gusa w bardzo nieoczekiwanej sytuacji, ponieważ na spotkaniu grupy wsparcia dla osób chorych. 
Oczywiście nie będę Wam zdradzać ich całej historii, ale powiem Wam że już dawno tyle nie płakałam na filmie. Przepłakałam dosłownie połowę filmu, który trwa 2 godziny. Nie było minuty, abym się nudziła i była myślami gdzie indziej. Historia tej pary jest niesamowita, zawsze bardzo się wczuwam w takie opowieści. Film na długo zostanie w mojej pamięci, ciągle wracam do niego myślami. Uświadomił mi jak bardzo niewdzięczną osobą jestem, niektórzy mają w życiu tak ciężko, a potrafią się nim bardziej cieszyć i korzystać z niego niż ja. Kocham takie życiowe i prawdziwe historie, mimo że są dołujące potrafią nam wiele uświadomić, nie ma nic cudowniejszego i bardziej wartościowego! Powiem Wam 2 rzeczy, życie jest cholernie niesprawiedliwe i zobaczcie ten film koniecznie!! Mam również ochotę na książkę...
Drugi film utrzymany jest już w innej atmosferze. Tytułowa Czarownica jest zainspirowana postacią disneyowskiej Diaboliny ze "Śpiącej królewny". Postać Angeliny Jolie, która jest główną aktorką i wcieliła się w rolę Maleficenty jest niesamowita, a jej kreacja i talent aktorski są na medal! Uwielbiałam patrzeć przez cały film tylko na nią ;) Pojawia się tu też młodsza siostra mojej ukochanej Dakoty Fanning - Elle jako Aurora.

W filmie nie jest jednak tak kolorowo, jest mroczny, momentami ponury i smutny, ale oczywiście też bajkowy i przepełniony pozytywną energią. Historia głównych bohaterów była dla mnie bardzo ciekawa i nie tak oczywista jakby się mogło wydawać, z przyjemnością spędziłam ten czas :) Warto zobaczyć ten film, idealny na wieczór samemu jak i we dwoje ;)
Ostatni już film to Biblijna opowieść o Noe i jego Arce. Jest to film zrobiony z dużym rozmachem i wiem, że wielu osobom przeszkadza, że odbiega tak bardzo od Biblijnej wersji. Mi osobiście film się podobał i może mam mu trochę do zarzucenia to w ostatecznej ocenie wypada dobrze ;) Dodatkowo obsada zachęca do seansu - Russell Crowe, Jennifer Connelly, Anthony Hopkins, Emma Watson. 
Noe ma nie tylko zbudować Arkę i uratować zwierzęta, ma również zapewnić opiekę swojej rodzinie i zmierzyć się z tym jaki los ześle na Niego Bóg. W czasie filmu biłam się z myślami co sama zrobiłabym na miejscu Noego, często nie rozumiałam jego zachowania i byłam wściekła na to co robi. Pojawiły się również chwilowe łzy bo znowu się za bardzo wczułam (chyba coś jest ze mną nie tak!). Dużo się dzieje złego wśród jego rodziny, a to jak skończy się ta trudna walka o przetrwanie i uratowanie najbliższych musicie przekonać się sami ;)

Jak podobają Wam się wyżej przedstawione filmy? Widzieliście je już, a może zachęciłam Was do któregoś z nich? ;) 

14 komentarzy:

  1. Jak to ze mną bywa, na 2 pierwsze filmy miałam zamiar wbrać się do kina, ale wyszło jak zawsze ! Obiecuję nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O pierwszym wszędzie głośno a ja jeszcze go nie oglądałam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę obejrzeć pierwsze dwa!! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe propozycje :) ostatnio jestem filmomaniaczką, ale opowieści o Arce Noego nie oglądałam :) czas to zmienić ;).
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele słyszałam o tym pierwszym filmie, lubię takie trudne historię i zając siebie pewnie też bym przepłakała pół filmu. A Czarownicę oglądałam w kinie, podobała mi się

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc rzadko oglądam jakiekolwiek filmy, ale ostatnim bardzo mnie zaciekawiłaś :)
    Pojawiają Ci się już moje posty? Pytam, bo wiem, że nie tylko Tobie zniknęły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kocham oglądać filmy, mogłabym cały dzień na tym spędzić ;)
      Posty mi się nie pojawiają, ale dzisiaj coś z tym zrobię, bo tak być nie może! ;)

      Usuń
  7. Na Czarownicę czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy film (jak i ksiażka) kusi mnie niesamowicie, ale boję się że się całkiem rozkleję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba trochę popłakać ;) mimo to warto ;)

      Usuń
  9. "Gwiazd naszych wina" bardzo chętnie obejrzę, ale najpierw chciałabym przeczytać książkę. O pozostałych dwóch filmach również słyszałam, ale raczej nie są dla mnie. Dziękuję za miłe słowa u mnie ;). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również miałam w planach najpierw przeczytać książkę, ale jak zobaczyłam, że film już jest w Internecie w dobrej wersji to nie mogłam się powstrzymać ;)

      Usuń

Dziękuje za każdy komentarz, to dla mnie dodatkowa motywacja do działania ;) Staram się odwiedzać wszystkie komentujące u mnie osoby. Jeśli podoba Ci się mój blog zapraszam do obserwowania :)