Nie wiem czemu, ale bardzo długo nie mogłam się zebrać do zrobienia tego posta. No, ale dzisiaj się w końcu przemogłam i oto on! ;)
Pokażę Wam drugą część moich sierpniowych kosmetycznych zakupów, niektóre produkty pochodzą również z początku września(TUTAJ część 1). Pominęłam tu produkty, które mam już w użyciu, oraz te które już zużyłam, lub niedawno pokazywałam Wam na blogu w innych wpisach. Są to między innymi: oliwka dla dzieci Babydream, szczoteczka do mycia twarzy z Rossmanna, krem i pasta z Ziaji liście manuka, płyn do kąpieli z Avonu itd.
Na początek Avon, bo tego jest najwięcej: 2 duże żele pod prysznic: Revitalising i Mystique do kompletu z mydełkiem w płynie. Płyn do kąpieli Violet, 4 lakiery z czego dwa pojawiły się już na blogu: fioletowy i różowy z serii gel finish. Nową mascarę Big & Daring, której jestem bardzo ciekawa, ale jeszcze jej nie używałam. 2 wzorniki do paznokci i jako konsultantka za 1 zł dostałam antyperspirant w kulce i roletkę Perceive.
Biedronka to zło! A tak serio to mam nadzieję, że przez jakiś czas nie pojawi się żadna nowa gazetka kosmetyczna, bo inaczej zbankrutuje ;D Tym razem skusiłam się na: żel oczyszczający czysta skóra z Garniera, 2 saszetki z Lirene jedna nawilżająca, druga peeling enzymatyczny. Antyperspirant z Garniera i przepięknie pachnącą muffinkę do kąpieli o zapachu truskawkowym, której szkoda mi zużyć ;DNa koniec: Odżywka bez spłukiwania intensywne nawilżanie z Ziaji, kiedyś miałam 2 tego typu odżywki z Ziaji i były całkiem w porządku ;) W aptece kupiłam olejek rycynowy, niestety nie było większych, a ten mi na długo nie wystarczy ;/ i maść z witaminą A, którą w sumie już pokazywałam w pielęgnacji mojej twarzy, ale przez przypadek trafiła ponownie do zdjęcia ;D Miałam zamiast niej pokazać Wam maść cynkową, przy pomocy, której walczę z krostami po preparacie z Avonu, ale już trudno. No i na samym końcu moje pierwsze bibułki matujące z Wibo ;)
Jak się udały Wasze ostatnie zakupy kosmetyczne? ;)
Uwielbiam ten dezodorant z Garniera w wersji różowej :) naprawdę godny uwagi :D sporo masz tych rzeczy z Avonu, ja nie przepadam za ich produktami :P
OdpowiedzUsuńCzemu tak bardzo nie lubisz Avonu, na czym się zawiodłaś?
UsuńJak już kiedyś pisałam dla mnie to marka jak każda inna, czyli ma i dobre i złe produkty. Akurat żele pod prysznic, płyny do kąpieli i lakiery do paznokci z Avonu bardzo lubię i nie uważam, aby były gorsze od innych :) Ostatnio decyduje się tylko na produkty do ciała, do włosów i do twarzy nie koniecznie, dlatego uważam swoje zakupy za udane ;) Poza tym jestem konsultantką więc zawsze coś dla siebie kupię, przy składaniu zamówień ;)
Na tą muffinkę czaiłam się i ja :) Ale jeszcze jej nie kupiłam, chociaż zapach mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńMnie skusił właśnie zapach ;)
UsuńJak dużo ładnych i kolorowych rzeczy! :D Nic tylko czekać na recenzje :)
OdpowiedzUsuńTrochę kiepsko u mnie z recenzjami, no ale może coś się pojawi ;)
UsuńOo sporo tego ;) Ale wiadomo, wszystko kusi :D Bardzo dawno nie zamawiałam z Avonu, lubiłam ich roletki. Miałam inną wersję tego antyperspirantu z Garniera i u mnie szału nie było. Fajna ta muffinka :P
OdpowiedzUsuńTeż przygarnęłam to deo z Garniera i jestem z niego baaardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńSuper zakupy,czekam na recenzję.Kusi mnie ten tusz z Avonu,ale sama nie wiem
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Mam ten olejek rycynowy :)
OdpowiedzUsuńżele z Avon uwielbiam za wszystko :) najlepsze, nawet lepsze niż te kultowe z Isany. Co do Biedry to ja już nie zamierzam do niej wchodzić kiedy będzie jakaś promocja :D te muffinki są przeslodkie <3 ja nadal nie potrafię swojej zużyć :P
OdpowiedzUsuńJa lubię również żele z Isany, ale wydaje mi się że te z Avonu mają gęściejszą konsystencję, przez co są bardziej wydajne ;) Muffinki też mi szkoda, trzymam na jakąś specjalną okazję ;D
UsuńJa znów się powstrzymałam jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne w biedrze, nie wiem co się ze mną dzieje! :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę w takim razie! Ja nie potrafię się powstrzymać ;(
UsuńMasz rację, że Biedronka to zło. Ja właśnie przez nią przerwałam swój ban na zakupy. Mam nadzieję, że do końca roku nie będzie już żadnej gazetki kosmetycznej:)
OdpowiedzUsuńZ tego co mi się wydaje to kosmetyki pojawiają się średnio co 2 miesiące, czasami jest dłuższa, a czasami krótsza przerwa. Więc pewnie w tym roku jeszcze co najmniej 1 się pojawi ;|
UsuńTe saszetki z Lirene chyba zakupię :) Jeśli jeszcze na nie trafię
OdpowiedzUsuńteż zamówiłam maskarę i jestem ciekawa czy przebije mojego ulubieńca SuperShock'a.
OdpowiedzUsuńPoluje na Ziaję liście manuka ale tylko przed komputerem :D jak jestem w aptece czy w GRz gdzie Ziaja ma swój sklep to zapominam :D ach zły losie! pewnie jak skończę serię z Mary Kay to będę o tym pamiętać, bo nie będę miała czym umyć buzi :D duże zapasy Avonowskie :P
lubię kosmetyki z Avonu, ale lakiery w moim odczuciu są beznadziejne, żle mi się nimi maluje. Za to żele pod prysznic są bardzo fajne!
OdpowiedzUsuń