Dawno nie robiłam aktualizacji włosowej, bo jeszcze na początku lipca, więc dzisiaj się zmobilizowałam i oto ona.
Miało pojawić się kilka nowych "dni dla włosów" (które robiłam dość często w ostatnim czasie), ale jakoś się nie złożyło.
Jakiś miesiąc temu wspominałam Wam, że chcę zmienić "kształt" swojej fryzury. Znudziły mi się włosy ścięte na prosto, bo mam je tak ścięte już bardzo długo i zaczęły się brzydko układać. Tak więc jakieś 3,5 tygodnia temu wybrałam się do fryzjera, o czym Wam jeszcze nie mówiłam.
Zamysł był taki, aby nie skracać włosów z długości jedynie wycieniować delikatnie tył i skrócić włosy przy twarzy. Tak więc się stało. Włosy zdecydowanie odżyły, dużo lepiej się układają, końcówki są zdrowsze i miększe, włosy z przodu są krótsze (czego nie pokazałam na zdj bo miałam dzisiaj bad face day).
Nadal coś jest nie tak z wierzchnią warstwą z tyłu, ale może coś jeszcze z nią wykombinuje. Dla porównania daje zdjęcie z dzisiaj i ostatnie zdjęcie przed wizytą u fryzjera.
Fryzjerka na szczęście zrobiła wszystko tak jak chciałam, nie skróciła mi włosów, jak to często mają w zwyczaju. Pochwaliła mnie, że mam zdrowe i zadbane włosy i "zabroniła" mi je ścinać i farbować. Ale... postanowiłam dzisiaj, że jednak je przefarbuje, bo zależnie od światła prezentują się różnie. Może na zdj wyżej moje naturalne ombre nie rzuca się tak w oczy to na zdjęciach w innym świetle odrost jest tragiczny! Pomyślałam, że tak czy inaczej kiedyś wrócę do farbowania, bo np. zacznę siwieć. Pomaluję włosy na kolor jak najbardziej zbliżony do moich naturalnych i zobaczymy jak będzie dalej. Noszę się z tą decyzją już od kilku dobrych miesięcy i w końcu postanowiłam coś w 100%, tym bardziej, że chłopak utwierdził mnie w tej decyzji. Zabiorę się za to jak tylko będę po obronie i jak zdecyduję się jaką farbę wybrać.
Dajcie znać czy zmiana jest zauważalna ;) I co jeszcze mogę zrobić, aby było jak lepiej ;)
Nie farbuj: )
OdpowiedzUsuńPiękne włoski! Wyglądają na bardzo gęste i miękkie. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno mają się lepiej niż przed ścięciem ;))
UsuńKochana, będę czekać na post o farbowaniu :)
OdpowiedzUsuńZmiana jak najbardziej na plus :)
Dziękuję! ;) Muszę jeszcze tylko wybrać odpowiednią farbę i odcień, aby pokrywał się z moim naturalnym ;)
UsuńOj ja już mam kilka siwulców, ale jeszcze wspomagam się Batiste z kolorkiem :P
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy :)
O dobre rozwiązanie! ;D I dziękuję ;)
UsuńJak dla mnie wyglądają duuuużo lepiej! Ile bym dała, żeby mieć kolor zbliżony do Twojego :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że ta delikatna zmiana była im potrzebna ;) Dopiero teraz doceniam mój naturalny kolor włosów, z którego żałuję, że zrezygnowałam ;/
UsuńPiękne kudełki <3 :D Mi bardzo podoba się kolorek który masz na pierwszym zdjęciu na tych najdłuższych końcówkach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki odcień chciałabym uzyskać na całej długości ;)
UsuńZmiana jest zauważalna i widać, że Twoje włoski wyglądają lepiej :) Nie farbuj! Twój naturalny kolor wygląda tak jakby był muśnięty słońcem :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby w rzeczywistości też wyglądały jak muśnięte słońcem, niestety bardzo się odcinają i wyglądają okropnie ;( Dopiero wczoraj to sobie uświadomiłam jak zobaczyłam zdjęcia robione w jaśniejszym świetle.
UsuńMi się nigdy proste włosy nie podobały, więc bardzo dobrze zrobiłaś, że pocieniowałaś:)
OdpowiedzUsuńChyba też już zmieniłam zdanie co do prostych cięć ;)
Usuńmasz ładne włosy, wyglądają na mocne i gęste:)
OdpowiedzUsuńnie farbuj! a jak już, to wybierz hennę :)
OdpowiedzUsuńja polecam profesjonalne kosmetyki do włosów zwłaszcza do farbowania.
OdpowiedzUsuńZmianę da się zauważyć. Ja swoje włosy regularnie ścinam właśnie w taki sposób (delikatnie je cieniuje) i jestem zawsze bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńWidać efekt po wizycie u fryzjera jak najbardziej :) A z farbowaniem to Ci nie doradzę, bo ja nigdy włosów nie farbowałam i póki co nie zamierzam, jestem zadowolona z mojego naturalnego koloru :)
OdpowiedzUsuńPiękne i zadbane włosy :)
OdpowiedzUsuń