Wczoraj zrobiłam sobie właśnie taki dzień, ale zabrałam się za to dość późno więc zdjęcia włosów były robione dzisiaj, a nie wczoraj.
Na początek postanowiłam udoskonalić swoją maseczkę do włosów miodem, a więc użyłam:
- 1 łyżkę miodu
- 2 łyżki maski BingoSpa proteiny kaszmiru i kolagen, które miały zapewnić mi moc i blask.
Wymieszałam składniki w miseczce i nałożyłam na suche włosy, następnie dodałam trochę oleju kokosowego, skupiając się szczególnie na końcówkach.
Związałam włosy na czubku głowy i przetrzymałam je 2,5 godziny. Później umyłam włosy szamponem z Isany (którego recenzję znajdziecie w poprzednim poście) i który świetnie sobie poradził z olejem i pozostałymi składnikami. Na mokre włosy nałożyłam maskę keratynową z Kallosa na około 15 min, aby później bez problemu je rozczesać. Po spłukaniu maski w końcówki wtarłam serum z Green Pharmacy i gotowe ;)
Moje włosy dzień po tym zabiegu prezentują się tak:
Zależnie od światła raz są błyszczące, a raz bardziej matowe. Mimo to są miękkie, wygładzone, mniej puszące niż zwykle i odpowiednio dociążone. Na noc związuje je w warkocza stąd te delikatne fale.
Na koniec zdjęcie z moim asystentem :)
Jak mi się uda to już w piątek ogłoszę zwycięzce mojego rozdania, które dzisiaj o północy się kończy ;)
Do usłyszenia niedługo! ;)
Piękne i zadbane włosy <3
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo im brakuje, ale dziękuję ;)
Usuńwydają się być zdrowe i zdyscyplinowane ;)) ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno mają się dużo lepiej niż kilka miesięcy temu ;)
UsuńSą piękne i taakie długie! :) Niezły przystojniaczek z tego asystenta. :D
OdpowiedzUsuńKróciutkie są, ja chcę po pas! ;D
UsuńJa sobie dzisiaj zrobię jakąś maseczkę z miodem na włosy. Akurat słoik miodu stoi wyciągnięty, bo do herbaty cały czas dodaje, bo mnie jakieś choróbsko złapało.
OdpowiedzUsuńJa niecierpię miodu, toleruje go jedynie na włosach ;D
UsuńPiękne masz te włosy :)
OdpowiedzUsuńAle przystojniak z tego asystenta :)
To Twoje są piękne! ;) asystent pierwsza klasa ;)
UsuńWłosy wydają się być bardziej gładkie i mniej puszące się tak jak napisałaś :)
OdpowiedzUsuńTo zależy od dnia, czasami są mega spuszone, a czasami daję radę nad tym zapanować ;) ale jest coraz lepiej ;)
UsuńDawno nie kombinowałam z miodem - w Twoim przypadku pięknie podziałał taki duet.. a właściwie trio (wraz z olejem kokosowym) :) Wygładzone i milutkie <3
OdpowiedzUsuńTy to zawsze mi nasłodzisz ;D;*
UsuńU mnie z miodem jest różnie - raz włosy go kochają, innym razem nienawidzą. :)Bardzo ładne włoski :)
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj dobrze się spisuje, dziękuję ;)
Usuńświetne włosy!
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńMuszę spróbować z tym miodem :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, może polubisz jego działanie ;)
Usuńwitam moją imienniczkę :-)
OdpowiedzUsuńO witaj Mariolka ;D
UsuńWyglądają super :) Bardzo lubię działanie miodu! No i cudnego masz asystenta, jaka czapa! <3
OdpowiedzUsuńTeż mi się czapa podoba, chciałabym taką samą ;D
UsuńUwielbiam dodawać miód do maski.Włosy też mam po nim miękkie i gładkie.
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy bardzo mi się podobają:)
Dziękuję ;)
Usuń