wtorek, 12 maja 2015

Filmy i seriale kwietnia.

Ostatnio coś jest ze mną nie tak i mam totalny kryzys filmowy. Mimo, że kocham oglądać filmy to w kwietniu i jak na razie w maju również też, kompletnie straciłam wenę. W ubiegłym miesiącu pooglądałam tylko 7 filmów, kilka zaczęłam, ale ogólnie wynik jest bardzo kiepski. Mimo to na bieżąco oglądałam seriale i zaczęłam 2 nowe o których Wam dzisiaj wspomnę. 
Nie pamiętam już kiedy tak mało oglądałam, ale raz na jakiś czas mi się to zdarza. Mam nadzieję, że niedługo wrócę do normy i nadrobię wszystkie nowości, które mnie ominęły ;) 



"DLA CIEBIE WSZYSTKO" - czyli film, który najbardziej mi się spodobał w kwietniu, po którym na początku niezbyt wiele się spodziewałam. Opowiada on o Amandzie i Dawsonie, którzy pochodzą z różnych rodzin i środowisk. Mimo przeciwności losu zostają parą i planują wspólną przyszłość. Niestety pewien wypadek zmienia zbieg wydarzeń i uniemożliwia im spełnienie marzeń, para traci ze sobą kontakt na długie lata. Po latach spotykają się znowu w rodzinnym miasteczku, na pogrzebie wspólnego starszego przyjaciela, który w przeszłości wiele im pomógł i któremu wiele zawdzięczają. Znowu stają się sobie bliscy i poznajemy wtedy ich historię z przeszłości. 
Film oglądamy na dwóch płaszczyznach, widzimy przeszłość bohaterów i ich teraźniejsze losy. Jest to czasami zabawna, ale w większości wzruszająca opowieść. Na początku nie polubiłam Amandy i Dawsona, ale z każdą kolejną minutą coraz bardziej się do nich przekonywałam. Film jest na podstawie książki Nicolasa Sparksa także już po tym możemy wywnioskować, że historia będzie romantyczna, z dobrym zakończeniem, czasami trochę naciągana, ale mimo to przyjemna dla oka. 
Nie wszystko w życiu da się zaplanować, ale istnieje gdzieś zapisane nam przeznaczenie, które pokieruje nami i naszym losem. Przynajmniej ja w to wierzę ;) 


"BOYHOOD" - film nominowany do Oscara chyba głównie dlatego, że był kręcony przez 12 lat! Tak, to nie ściema, przez 12 lat co jakiś czas ekipa spotykała się i kręciła kilka scen z tą samą obsadą aktorską. Dzięki czemu przez prawie 3 godziny możemy obserwować jak zmieniają się nasi bohaterowie głównie z wyglądu. Jest to niewątpliwie największy atut tego filmu. Każdy kolejny rok zaskakiwał nas czymś nowym. 
Film ukazuje nam życie głównego bohatera, którym jest Mason i którego poznajemy w wieku 5 lat. Na końcu filmu chłopak jest już dorosły i kończy 18 lat. Historia z pozoru jest dosyć prosta, ale takie było główne zamierzenie reżysera - ukazanie zwykłego życia chłopca, tego jak dorasta, jak zmieniają mu się priorytety i jak wygląda jego relacja ze starszą siostrą, matką i ojcem z którym widuje się tylko w weekendy. Jesteśmy również świadkami tego jak jego rodzice zakładają nowe rodziny, jak pojawia się przyrodnie rodzeństwo chłopaka, jak zaczyna się jego przygoda z dziewczynami itd. Film nie jest nie wiadomo jaki, jest to przyziemna historia rodziny z jakimi mamy do czynienia na co dzień. Na pewno na uznanie zasługuje pomysł i niesamowicie szybko zmieniający się ludzie. Momentami historia trochę się dłuży, ale mimo to film ma w sobie to coś.  


"Breaking Bad" - na pewno większości z Wam jest to znany serial, a pewnie kolejna część z Was ma już za sobą wszystkie sezony. Ja od dawna do niego podchodziłam, nawet zaczynałam go wcześniej oglądać, ale jakoś nigdy nie mogłam się wkręcić na dobre. W końcu razem z moim chłopakiem postanowiliśmy się za niego zabrać. Niestety od ponad 2 tygodni mój chłopak jest daleko stąd i nie mamy możliwości go kontynuować razem, ale jak tylko wróci na stałe to z pewnością do niego wrócimy.
Gdyby ktoś nie wiedział to serial opowiada o chemiku, który dowiaduje się że jest chory na raka i postanawia otworzyć swój własny "biznes". Wchodzi w układ ze swoim byłym uczniem i postanawia zająć się domową produkcją metaamfetaminy w celu zabezpieczenia swojej rodziny finansowo w przypadku jego śmierci. Jak się już na początku okazuje nie jest to wcale takie proste jakby się wcześniej mogło wydawać.
Świetna historia, z dobrą obsadą, więc nie pozostaje nam nic innego jak oglądać dalej ;)


"THE AFFAIR" - czyli drugi serial, który zaczęłam oglądać w ubiegłym miesiącu. Jest to stosunkowo nowa produkcja ponieważ pochodzi z tamtego roku. Opowiada o romansie dwójki bohaterów, których związek doprowadza do rozpadu dwóch rodzin. Mężczyzna - Noah ma żonę i dzieci, a kobieta - Alison ma zaborczego męża. Mimo to że mają już mniej więcej ułożone życie, ciągnie ich do siebie i do czegoś nowego. 
Co ciekawe każdy odcinek jest opowiedziany przez dwójkę głównych bohaterów. Pokazane mamy dwa punkty widzenia i dwie czasami różne perspektywy. Ogólnie historia jest trochę zagmatwana, pełna tajemnic, ale równie ciekawa i ekscytująca. Jeszcze nie do końca poczułam ten klimat i nie wkręciłam się w ten serial na dobre, ale jestem ciekawa dalszych losów i tego co się wydarzy. Mam nadzieję, że ostatecznie się nie zawiodę.

Filmowym rozczarowaniem miesiąca okazał się polski film "Dzień dobry, Kocham Cie". Historia była strasznie banalna, momentami aż żenująca, film nie zaskoczył, ani nie powalił mnie na żadnej płaszczyźnie. Spodziewałam się przyjemnie spędzonego czasu, tego że się wyluzuję przy lekkim kinie, ale niestety nie wyniosłam z tego czasu kompletnie nic pozytywnego. Nie lubię takich filmów. 

Polećcie mi coś wartego uwagi, dzięki czemu znowu wrócę na dobrą filmową drogę! ;))

Wszystkie zdjęcia pochodzą z portalu Filmweb.

21 komentarzy:

  1. Nie oglądałam żadnej z wymienionych pozycji, ale zaraz napiszę do Ciebie maila, bo mam sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba filmy mam w planach obejrzec :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. dla Ciebie wszystko znam - podobał mi się jak każdy sparksa :D ale najlepszym jego nie jest :P
    boyhood mam w planach, ale zawsze jakoś odkładałam bo myślałam '3 godziny - zanudze sie chyba ' :D ale zobaczę, zobaczę :)
    MI dzień dobry podobało mi się choć faktycznie nie jest to nic wybitnego :P
    Ja nie mam Ci nic więcej do polecenia tylko tyle co ostatnio od tego czasu widziałam chyba 2 filmy ale bez większego szału :P Po maturze będę cos więcej - już niedługo.. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam żadnego z tych filmów, ale bardzo ciekawi mnie
    dla Ciebie wszystko
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Film " Dla Ciebie wszystko" mnie zaciekwił ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba skuszę się na Boyhood :D a jeśli chodzi o Dzień dobry..., to mi się bardzo podobał- lekki, przyjemny, prosty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam jedynie "Dla Ciebie wszystko" i nie mogłam pozbyć się myśli, że w dorosłym życiu ta aktorka wygląda na dużo starszą od Dawsona, a przy okazji ma nienaturalnie ponaciąganą twarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na wyjazd ściągam sobie wszystkie sezony "Homelanda" i może wreszcie obejrzę coś do końca:)

      Usuń
    2. Masz rację, coś w tym jest, też miałam wrażenie, że starsza Amanda jest jakaś za stara! ;D
      A "Homeland" jeszcze nie oglądałam ;)

      Usuń
  8. Mam ostatnio zaległości. Nic z tych, które wymieniłaś nie widziałam niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od mnie polecam do obejrzenia: Cinema Paradiso, Jack Strong, Smak życia (wszytskie 3 części), Kochaj i rób co chcesz, Despicable Me, Kamerdyner :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 film oglądałam obowiązkowo na studiach - piękny, na 2 usnęłam i nigdy go nie skończyłam ;D, 3 i 4 szczerze mówiąc nie znam i nie kojarzę, Despicable Me czyli Minionki? Jak tak to widziałam obie części i oczywiście je kocham i uwielbiam! ;D, 6 film również widziałam i mi się podobał ;)
      Bardzo dziękuję za wszystkie polecenia! ;);*

      Usuń
  10. Nie oglądałam niczego z wymienionych przez Ciebie filmów, ale mam ochotę na Boychooda :) Przedwczoraj oglądałam Wyspę Tajemnic - genialny film, jeśli jeszcze nie widziałas, to gorąco polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Wyspę Tajemnic i również uważam, że to świetny film! ;)

      Usuń
  11. pierwszy film z pewnościa obejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O Breaking Bad wiele słyszałam i może kiedyś włączę ten serial, ale jak na razie nie mam na to czasu bo jestem mega wkręcona w Lostów i wszystkie inne seriale poszły w odstawkę. Niestety brakuje mi również czasu do oglądania nawet Lostów i dlatego wszystko wolno idzie. "Dla Ciebie Wszystko" najpierw chcę przeczytać książkę, a dopiero później obejrzeć film, a reszty tytułów nie kojarzę. Aaaa no i bardzo zainteresował mnie ten film kręcony przez 12 lat. Z pewności go obejrzę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś uwielbiałam Lostów!! Ale niestety na jakimś 4 sezonie zakończyło się moje oglądanie. W sumie to nie wiem czemu, ale z chęcią bym wróciła do tego serialu! ;))

      Usuń
  13. Zgadzam się z tym iż film "Dla Ciebie wszystko" jest genialny chociaż na początku nie jest zbyt wciągający to później akcja się rozkręca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie widziałam ani jednego hihih :D

    OdpowiedzUsuń
  15. znam tylko Dla ciebie wszystko :) o innych pierwszy raz słyszę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, to dla mnie dodatkowa motywacja do działania ;) Staram się odwiedzać wszystkie komentujące u mnie osoby. Jeśli podoba Ci się mój blog zapraszam do obserwowania :)