Ostatnio mam ciężkie dni i kiepski humor. Dominik daje mi popalić w dzień, ale jeszcze bardziej w nocy. Od ponad miesiąca śpi już bez smoczka i każda kolejna noc zamiast być coraz lepsza jest coraz gorsza... Nie wiem czy nie za szybko pochowałam wszystkie smoczki, Dominik ma już skończone 2,5 roku i myślałam, że to już najwyższa pora, aby się odzwyczaił. Tym bardziej, że od września idzie do przedszkola i nie chciałam, aby paradował tam ze smokiem. Jeśli są tu jakieś Mamy to poradźcie mi co mogłabym zrobić, bo mi już powoli zaczyna brakować sił ;( Ze spaniem ma problemy odkąd się urodził, mimo swojego wieku nie przespał jeszcze ani jednej całej nocy, ale to co teraz się dzieje w nocy przechodzi już ludzkie pojęcie...
Ok, wyżaliłam się, teraz pora na coś przyjemniejszego ;) Miałam dzisiaj okazję odwiedzić Rossmanna i w końcu przyjrzeć się bliżej pierwszej tak dużej promocji na pielęgnację twarzy. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym z niej nie skorzystała! Zrobiłam sobie wcześniej listę i z każdej kategorii kupiłam po 1 z zaplanowanych produktów. Mój Rossmann niestety jest trochę mały i części produktów w ogóle nie ma na półkach, a kolejna część była wyprzedana. Mimo to jestem zadowolona z tego co udało mi się kupić ;)
W tym miesiącu sobie pofolgowałam i uzupełniłam swoje zapasy na długo. Poza dzisiejszymi nowościami na początku maja pokazywałam Wam jeszcze jedno promocyjne podsumowanie. Obecnie czekam już tylko na paczkę z Programu Nowości z Rossmanna, która najpóźniej w piątek pojawi się do odebrania. I na kuriera z 3 dodatkowymi produktami do przetestowania na które się załapałam. Nie planuję na razie nic więcej kupować i daje sobie szlaban! ;D
Produkty Bourjois kuszą mnie od dawna, do kolorówki mam kiepski dostęp, bo niestety nie mam w pobliżu żadnej szafy, ale z pielęgnacji coś się znalazło ;) Także z Bourjois kupiłam: witaminizowany, bezalkoholowy tonik oraz płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu. Ostatnio produkty do mycia twarzy idą mi jak woda więc skusiłam się na żel-krem do mycia twarzy przeznaczony do cery suchej i wrażliwej z Nivea, oraz żel oczyszczająco-rewitalizujący do cery tłustej z niedoskonałościami z Garniera. Kupiłam również swój pierwszy olejek do twarzy Granat BIO z Alterry. Chciałam wypróbować olejek Evree lub z Bielendy, ale niestety już ich nie dorwałam. Na początek Alterra mi wystarczy :) Ostatnim zakupionym produktem do twarzy jest jaśmin w kremie przeciw zmarszczkom pod oczy i na powieki z Ziaji 50+. Do 50 mam jeszcze daleko, ale czytałam dobre opinie na temat tego kremu i postanowiłam go wypróbować. Jak się nie spisze to ewentualnie podam go dalej.
Wszystkie wyżej wymienione produkty są dla mnie nowością i część z nich niestety na razie wyląduje w zapasach. Za jakiś czas na pewno co nieco o nich napiszę, najpóźniej w projekcie denko ;D
Kolejną część Rossmannowych zakupów wiedzieliście już na Instagramie. Podsumowując kupiłam: żel do mycia niemowląt (który mam zamiar używać jako szampon) + szampon ułatwiający rozczesywanie z Babydream. Zanim dowiedziałam się o promocji na pielęgnację twarzy kupiłam dwa nawilżające kremy z Alterry na dzień i na noc z winogronem i białą herbatą. Używam ich od jakiegoś czasu, ale okropnie przeszkadza mi ich zapach. Jak dla mnie te kremy śmierdzą sosem do sałatek - vinegret. Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie, ale zapach mi bardzo nie odpowiada. W końcu zaopatrzyłam się w cukrowo-olejowy peeling Wellness&Beauty z olejem z pestek mango i kokosem, na który długo polowałam. Zapach jest cudowny, ale jeszcze go nie używałam, ponieważ obecnie używam peelingu z Joanny. Ostatnim produktem ze zdjęcia jest kredka do ust Lovely nr 1. Chciałam się w końcu przekonać do podkreślania ust kolorem, ale niestety nadal tego nie lubię i nie robię ;/
Kończy się mój zapas dużych płatków kosmetycznych z Biedronki więc ponownie wróciłam do tych z Rossmanna - Lilibe, które również bardzo lubię. Oprócz tego kupiłam chusteczki do higieny intymnej Facelle, oraz 2 maseczki z Rival de Loop - nawilżającą (której część jest już w użyciu) i złuszczającą peel-of i maseczkę głęboko nawilżającą z Perfecty.
W Biedronce również poczyniłam małe zakupy, kupiłam drugie opakowanie oleju lnianego, nawilżający żel do golenia Skino i łagodny żel do mycia twarzy i oczu z Tołpy. Żel z Tołpy spisuje się świetnie, ale zauważyłam, że jest mało wydajny ;|
W Avonie zamówiłam tylko 2 mgiełki (czego wyrzekałam się że już więcej nie zrobię), których zapachy o dziwo bardzo mi się podobają, a są to magnolia i jaśmin.
To by było na tyle, teraz biorę się za testowanie ;)
Ja tam uwielbiam te mgiełki, szczególnie w lecie - psikam się jak głupia :P
OdpowiedzUsuńJa niestety się do nich zraziłam, dla mnie pachną bardzo sztucznie. Te dwie nowe o dziwo mi się podobają, a zapachy są całkiem przyjemne ;)
UsuńWspółczuje nieprzespanych nocy :/ Niestety nie znam się na dzieciach, bo jeszcze ich nie posiadam, ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zacząć w końcu się wysypiać, czasami wyglądam i czuję się jak zombie ;|
Usuńuwielbiam mgiełki z avonu :) Obecnie mam o zapachu maracuja i peonia i pachnie cudownie! :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym wyprobowala żel-krem do mycia twarzy z Nivea, ciekawe czy sie sprawdzi :)
Po pierwszym użyciu jak na razie jestem zadowolona z zakupu ;)
UsuńNiestesty, nie wiem jak pomóc w sprawie smoczka :(
OdpowiedzUsuńAle świetne zakupy poczyniłaś :) Chciałabym wypróbować olej lniany, ale słyszałam, że przyciemniane włosy...
Tego niestety nie wiem, moje włosy z natury są ciemne i nie zauważyłam różnicy w kolorze. Ale może warto zaryzykować tak jak z olejem kokosowym ;)
UsuńA dla mnie te kremy Alterry pachną przyjemnie ogrodem :) To jest idealny przykład tego jak różnie ludzie odbierają zapachy :D
OdpowiedzUsuńMoże moje są jakieś wybrakowane ;( na pewno nie są przeterminowane, bo mają jeszcze 2 lata ważności ;|
UsuńNie sądzę by były wybrakowane. Wielu osobom ten zapach źle się kojarzy, początkowo czytając różne opinie byłam bardzo zaskoczona i przy każdym użyciu wąchałam ten krem zastanawiając się o co tym wszystkim ludziom z internetu chodzi z tym zapachem ale w końcu doszłam do wniosku, że to po prostu kwestia gustu i odbierania zapachów :)
UsuńSporo u Ciebie tych nowości. Lubię te mgiełki Avon :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :]
OdpowiedzUsuńMoże też się na takie wybiore :D
Czekam na wyniki konkursu :*
Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Kusił mnie żel z tołpy, ale ma dla mnie zdecydowanie za krótki termin ważności. Chusteczki do higieny intymnej facelle mam w zapasach, ale jeszcze nie używałam. Moja siostra ma bzika na punkcie tych mgiełek z avonu, ja nie przepadam za takimi gadżetami :)
OdpowiedzUsuńU mnie na opakowaniu widnieje data 01.2017, na innych żelach jest ona krótsza?
UsuńTen żel-krem mnie niestety zapychał :<
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten szampon z babydream :)
Mam tę konturówkę i bardzo ją lubię :)
Lubię te żele z Skinno ^^ Pianki też :)
Wcześniej ze Skino miałam dwie pianki, teraz postanowiłam wypróbować żel ;)
UsuńŚwietne zakupy muszę jutro zobaczyć ten krem z ziaji może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować wreszcie ten olej z biedronki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, widzę że zakupy udane :) Ja też kupiłam sobie ten krem 50+ pod oczy :D I jeszcze te kremy z winogronem z Alterry, ale jeszcze ich nie używałam, więc nie wiem jak pachną, ale niedługo się dowiem :)
OdpowiedzUsuńTe peelingi z Wellness&Beauty uwielbiam, myślę że będziesz zadowolona :)
Też mam taką nadzieję! ;)
UsuńŚwietne zakupy :) spróbuję tych płatków lilibe :) chyba ich jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Bourjois miałam i bardzo dobrze się u mnie sprawdzał :))
OdpowiedzUsuńpiekne nowosci:)ogladalam dzis ten zel z garniera;) ostatecznie wzielam sobie peeling z lirene:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńA te kremy jak się sprawują? Może znosiłabym zapach jeśliby nawilżyły jako tako moją cerę - bo trudno mi coś dla niej znaleźć dobrze nawilżającego.. :(
OdpowiedzUsuńNawilżają całkiem dobrze, ale nie są to kremy mocno nawilżające. Gdy potrzebuję mocnego nawilżenia to używam kremu dla dzieci z Babydream, jest tłusty, ale na noc dobrze się u mnie spisuje. Alterra robi to zdecydowanie delikatniej, ale ładnie matuje i wygładza skórę, ten na dzień jest również dobry pod makijaż ;)
UsuńWypróbuję chyba ich - dzięki! :) Ja przy większych przesuszeniach używam maści z witaminą a - ale na dłuższą metę nie wchodzi ona w grę :)
UsuńUżywałam tej maści przez jakiś czas, może jeszcze kiedyś do niej wrócę ;)
UsuńZacne zakupy. miłego używania.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy <3
OdpowiedzUsuńMi niestety brak pracy daje mocno po kieszeni, więc kupuję tylko to co absolutnie muszę :/
Niestety znam ten ból ;|
UsuńJa zamówiłam mgiełkę śliwkową, nie widziałam tej jaśminowej a uwielbiam jaśmin! :( kupiłam też ten olejek do twarzy, ciekawa jestem Twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńJaśmin i magnolia to nowe zapachy, mogłam je zamówić wcześniej, bo jestem konsultantką. W nowym katalogu już chyba są dostępne ;)
Usuńooo jak dawno nie miała mgiełki z Avonu!
OdpowiedzUsuńWidzę, że mgiełki najbardziej Was zainteresowały ;D
UsuńDawno nie mialam mgielek z avonu ;)
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na jaśmin w kremie i krem z białą herbatą już się nie mogę doczekać efektów :)
OdpowiedzUsuńhttp://beautycasualchic.blogspot.com/
Kurde, chyba się skuszę jeszcze na ten krem do twarzy Alterry i olejek :)
OdpowiedzUsuńTeż przygarnęłam ten olejek Alterry :)
OdpowiedzUsuńten żel do mycia z tołpy kupiła sobie niedawno moja mama :)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym chyba wszystko z Twoich łupów :)
OdpowiedzUsuńTen szampon z Baby dream muszę spróbować. Mam taką standardową wersję, bardzo plącze mi włosy
OdpowiedzUsuńWersja ułatwiająca rozczesywanie zdecydowanie mniej plącze włosy, dlatego ją lubię ;)
UsuńO spore zakupki! :)
OdpowiedzUsuńLubie mgiełki z avonu
Klikniesz w baner na blogu Bede wdzięczna ;*
Może wspólna obserwacja ?
Ciekawią mnie te płyny Bourjois, spotykam na blogach same pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) miłego testowania :) mnie też kuszą te mgiełki z Avonu :) :)
OdpowiedzUsuń